Wyjeżdżając za granicę, pewnie zastanawiasz się, co najlepiej ze sobą zabrać. Na pewno kilka ciuchów na każdą pogodę, okulary przeciwsłoneczne, torbę kosmetyków, może książkę… Jednak wszystkie te rzeczy zostawiasz za sobą, gdy ruszasz w miasto z zamiarem zwiedzania. Za granicą na pewno jest co zobaczyć, zwłaszcza gdy wolisz aktywny wypoczynek zamiast spędzania czasu przy hotelowym basenie. Zastanów się zatem, jak zadbać o telefon, by był maksymalnie użyteczny i pozwolił Ci spędzić czas z uśmiechem.

Przezorny zawsze ubezpieczony – telefon jako trzecia ręka

Choć brzmi to banalnie, telefon to zdecydowanie rzecz, która każdemu z nas jest obecnie niezbędna. Na wyjeździe nie powinna jednak służyć nam tylko do tego, by powiadomić bliskich o tym, jak spędziliśmy dzień. Pierwsza kwestia to bezpieczeństwo – zawsze miej go pod ręką. W przypadku jakiegokolwiek problemu to on Ci pomoże. Możesz zabezpieczyć go w nerce, kieszeni lub zawsze trzymać w ręce – nie wrzucaj go jednak do torby. Niepotrzebnie narazisz się na panikę związaną z szukaniem go w przepaści innych akcesoriów. Nie pakuj go też do plecaka – rozcięty od tyłu przez złodziei będzie łatwym łupem. Warto jednak ubezpieczyć się i na taką ewentualność – zanim wyjdziesz, skopiuj ważne dane na bezpieczny nośnik. Usuń również pozapisywane na urządzeniu hasła i opcje logowania – zwłaszcza gdy chodzi o aplikację bankową. Staraj się raczej korzystać z gotówki.

Nie zgub się w tłumie – kontakt z miejscowymi

Jeśli Twoja orientacja w terenie nie jest najlepsza, koniecznie zainstaluj sobie mapę miejsca, w które się udajesz. Zrobisz to szybko i sprawnie wraz z Google Maps. Dzięki temu nawet w przypadku braku internetu, nie zgubisz się w gąszczu uliczek. Korzystając z mapy Google offline, możesz używać nawigacji, wyświetlać trasy i wyszukiwać wybrane lokalizacje. Warto jednak wziąć pod uwagę, że wyświetlane wskazówki dojazdu są dostosowane do podróży samochodem bez informacji o natężeniu ruchu i alternatywnych trasach.

Wyjeżdżając za granicę, warto też przekonać się, jakie proponuje atrakcje. Pomocne w tym będzie nie tylko przedwyjazdowy research, ale też aplikacje, które na miejscu pozwolą nam stwierdzić, gdzie najchętniej byśmy się udali lub co znajduje się w pobliżu. W internecie mnóstwo jest przewodników, które pomogą nam zaplanować czas – przykładowo, możesz skorzystać z darmowej aplikacji TripAdvisor lub Triposo. Obie okażą się pomocne w sytuacji, w której nastawiamy się na spontaniczne zwiedzanie – pomogą wybrać hotel, restauracje i stanowią bazę atrakcji turystycznych.

Wybierając się do kraju, którego językiem urzędowym jest nieznana nam mowa, warto też ściągnąć na telefon Tłumacza Google. Posiada on opcję zainstalowania na telefonie jednego dodatkowego języka. Zatem, wybierając się do słonecznej Hiszpanii, nie będziesz mieć problemów ze zrozumieniem miejscowych – ani oni ze zrozumieniem Ciebie.

Naładuj baterie na nowy dzień!

Oprócz zainstalowania pomocnych i uniwersalnych aplikacji warto pamiętać o załadowaniu telefonu. Noś ze sobą ładowarkę. Swój sprzęt podładujesz nie tylko w restauracji, ale też na przystankach, a nawet w autobusach. Niezbędna może okazać się przejściówka. By oszczędzić baterię, pamiętaj o wyłączaniu aplikacji, przesyłania danych, a muzykę i filmy ściągnij dzień wcześniej na swój smartfon.

Niezastąpionym gadżetem na jakimkolwiek wyjeździe będzie powerbank. Im większa pojemność, tym więcej razy naładujesz swój telefon. Zależnie od modelu baterii w Twoim sprzęcie, różny będzie czas jego naładowania. Sprawdź zatem, ile mAh mieści Twoja bateria i dopasuj do niej odpowiednią ładowarkę przenośną. Na przykład, przy pomocy powerbanku o pojemności 10000 mAh telefon o baterii 3000 mAh naładujesz około 1,5 raza. Przenośna ładowarka będzie też dobrym wyborem zwłaszcza wtedy, gdy nie chcesz zabierać ze sobą lustrzanki, a chcesz wykorzystać aparat w telefonie do robienia zdjęć.

Jak chronić telefon podczas wyjazdu?

Etui i szkło hartowane lub inne fizyczne zabezpieczenia to niezaprzeczalna konieczność w przypadku jakiegokolwiek wyjazdu. Mimo to posiadanie tych dwóch rzeczy nie zwalnia Cię z obowiązku dbania o swój sprzęt. Przede wszystkim trzeba unikać dwóch podstawowych żywiołów – wody i ognia. Nie zostawiaj swojego telefonu w miejscu rozgrzanym lub szybko się nagrzewającym, bo możesz go nie tylko uszkodzić, ale nawet spalić. Równie niebezpieczny jest jego kontakt z wodą. Chwilowy z nią kontakt może zakończyć się tragicznie i zniszczyć telefon do tego stopnia, że woreczek z ryżem nie pomoże.

Równie szkodliwe mogą być drobne kamyczki i piasek, dlatego warto zachować szczególną ostrożność na plaży czy pustyni. Dostanie się drobnych cząsteczek do gniazda ładowania lub innych otworów może je zapchać, a zetknięcie się ekranu z kwarcem poskutkuje zadrapaniami obudowy.

Jeśli telefon został przez Ciebie zgubiony, skradziono Ci go, czy wpadł do krateru wulkanu – postaraj się nie załamywać. W końcu ludzie podróżowali też przed powstaniem kompaktowej technologii. O ile masz powrotny bilet lotniczy bądź autokarowy, nie masz się czym przejmować – no, poza utratą dotychczasowego sprzętu. Kup w pobliskim sklepie mapę, a z rodziną skontaktuj się po powrocie do hotelu. Co się stało, to się nie odstanie, więc jedyne co możesz zrobić, to cieszyć się resztą wakacji.